Jeszcze o Zielonej
Nie jestem drogowcem. Nie znam się na budowie dróg zgodnie ze sztuką budowlaną. Ale z pozycji pieszego na ulicy Zielonej widać wyraźnie pilną potrzebę zmian. Choćby budowy progu zwalniającego. Samo oznakowanie pionowe i poziome nie wystarczy. Czy ktoś zastanowił się i policzył ilość pojazdów codziennie, praktycznie przez całą dobę pokonujących ten odcinek drogi ? Ulica Zielona stała się po przebudowie swoistą „drogą szybkiego ruchu”, drogą dojazdową dla mieszkańców dużych osiedli mieszkaniowych do szpitala, do centrum, do Chojniczek itd. produkującą ogromny hałas i ogromne ilości spalin. Za to chodniki przy ulicy nie posiadają jakichkolwiek zabezpieczeń przed wjeżdżającymi na nie niejednokrotnie z wielką prędkością auta (choćby barierki zabezpieczające w najbardziej newralgicznych punktach). Jest niebezpiecznie, o czym wyraźnie mówi zwiększająca się liczba zdarzeń drogowych. Niestety przy tak dużym natężeniu ruchu nie zadbano o bezpieczeństwo pieszych, pasażerów na przystankach autobusowych i mieszkańców. Czy naprawdę nie wystarczą szkody materialne właścicieli posesji, czy trzeba czekać na poważny wypadek aby poprawić w tym miejscu bezpieczeństwo ? A może czas pomyśleć o odciążeniu tej ulicy.