Panie Burmistrzu
Gdzie pana godność? Jest Pan niesłownym człowiekiem. Nie pamięta Pan obietnic nam składanych? Niech Pan burmistrz sobie przeliczy zyski dla miasta z naszego targowiska i pomyśli ile miasto może na tym stracić. Nie wiem czy będą pieniądze na tak wysokie wynagrodzenia dla radnych, po tym jak handlujący na rynku zamkną swoją działalność. Jak tak dalej pójdzie, ze pan tylko obiecuje a na sam koniec ze wszystkiego próbuje się wymigać, to połowa będzie zmuszona zrezygnować z handlu na targowisku. Serdecznie zapraszamy Pana na jeden dzień popracować tutaj, zobaczyć jak to ciężko jest walczyć o klienta i o złotówkę zarobku. Zobaczy Pan co to ciężka praca i jak ciężko jest zarobić najniższa krajową bo póki co Pan zarabia grube kolosy na kolejnych obietnicach i niestety ale na naszej naiwności. Nic Pan nie robi żeby nam żyło się lepiej.