Dziękuję Pani Mario!!! Nikt ...
Dziękuję Pani Mario!!! Nikt tak pięknie nie zrelacjonuje przebiegu Chojnickiej Nocy Poetów, jak Pani!!! Jak byłem mały i nie było Internetu, to od rana wyczekiwałem jak listonosz przyniesienie mi Gazetę Pomorską i z wypiekami na twarzy zawsze czytałem w dodatku o Chojnicach Pani relacje!!! Były takie magiczne, że można było się ponownie przenieść w to miejsce. I zdjęcia, tak na tamte czasy i papierowe wydania były super. Tak sobie teraz myślę jaki, w ogóle fajny był ten dodatek o Chojnicach i okolicach w Gazecie Pomorskiej. Pan Aleksander Knitter chyba wtedy o sporcie lokalnym tam pisał (super relacje z meczów III ligowego i i IV ligowego MKS-u i innych drużyn z regionu), a na pewno robił zdjęcia (to pamiętam!!). Później coś się z tą gazetą zaczęło dziać niedobrego - wprowadzono oddzielne dodatki na Tucholę i chyba Sępólno i o Chojnicach było coraz mniej i przestałem kupować to coś, co wtedy już trudno było nazwać gazetą. Mam nadzieję, że kiedyś dowiem się dlaczego to wszystko tak się potoczyło i moja ulubiona gazeta przestała istnieć. Teraz czytuję Czas Chojnic, ale od nadmiaru zdjęć i reklam nieraz kręci mi się w głowie. Wtedy siadałem rano z kubkiem kawy i wydawałoby się krótki dodatek o Chojnicach mogłem czytać pół dnia. Kawał dobrego Dziennikarstwa!!! Jeszcze raz Pani, Panu Olkowi i innym Osobom z redakcji dziękuję (przepraszam, że dopiero po latach, no ale plus jest taki, że dzięki Internetowi teraz w ogóle mogę to zrobić) - przypomniała mi Pani stare dobre czasy!!! Pomyślcie Państwo czy może w przyszłości nie napisać jakiejś książki o pracy w tej redakcji. To był fajny i na pewno ważny etap w życiu Chojnic!!! Ze zdjęciami myślę problemów być nie powinno