Odetchnąłem z ulgą!
Już balem się, że burmistrz uczciwie przyzna się do agitacji i dobrowolnie przyjmie kare. Lecz na szczęście nasz wytrawny polityk wyparł się w żywe oczy nagrania wideo i stwierdził, że nie agitował w ratuszu: "Uważam, że jestem niewinny, ponieważ powiedziałem, co powiedziałem, ale nie prowadziłem agitacji." Jest to rzeczowa i logiczna argumentacja: "jestem niewinny, ponieważ powiedziałem, co powiedziałem, ale nie prowadziłem agitacji"! Oczywiście rozprawę sądową burmistrza przeprowadzi sąd rejonowy w Chojnicach. Można się spodziewać, że sędzią prowadzącym będzie jak zawsze Dawid Nosewicz (lub ewentualnie Danusia Czarnecka-Kawa), który jak zawsze uniewinni niewinnego i kryształowo uczciwego burmistrza! Prawo prawem lecz w chojnickim sądzie interes burmistrza zawsze musi być na wierzchu --- i nieskazitelni chojniccy juryści zadbają o to by w chojnickim sądzie nie spotkała burmistrza żadna przykra niespodzianka!