do Chojniczanki
Ja też jestem po 60-tce i pamiętam te kolejki za wszystkim,a po zakupach zaraz handlowano tym co dostali zaraz po kupnie nie wychodząc ze sklepów sprzedawali po paskarskich cenach nawet w sklepie.Ja też pamiętam że w domach wszystko było niektórzy nawet mieli po kilka zamrażarek w domu i w piwnicy w blokach.Moi rodzice pracowali i krewni też i nie w handlu i na Święta zawsze było wszystko bo się starali i nie wyciągali łapy jak teraz po wszystko od państwa.Za tak zwanej komuny nie było bezdomnych i takich meneli co się widzi każdego dnia w mieście.Trzeba przyznać rację"SENIOROWI"Wiele można by było pisać na ten temat ale teraz ja to wszystko już mam w głębokim poważaniu.